Ulissima

Ulissima

2015/03/31

WIOSENNE PRZESILENIE

Godzina 21.45, światła przygaszone, rodzinne wyciszenie. Czekam aż córcia słodko uśnie - cały dzień przecież oka nie zmrużyła. Wybiegana, wybawiona, zadowolona. Nagle rozlega się głośne "Chcę coś zjeść"!


Zaniemówiłam podwójnie, a właściwie potrójnie, bo nie dość że już dawno powinna spać, to odkąd przestawiliśmy zegarki, Ula o drzemce kompletnie zapomniała. Na dodatek moje dziecko nigdy wcześniej nie wydawało tak jasnych komunikatów co do posiłków. I to mnie zawsze dziwiło, bo dziewczynka, która buduje zdania złożone nie mówi mi nigdy, że jest głodna, podobnie gdy chce jej się pić. Sama muszę to przewidywać lub odczytywać z zachowania (czyt. marudzenia). Jako matka odwiecznego niejadka cieszę się jednak, że taki komunikat padł. No nic, podniosłam się więc z cieplutkiej kołdry, pomaszerowałam do kuchni (w takich sytuacjach bardzo się cieszę że mamy salon, sypialnię i kuchnię w jednym. aha, i korytarz też) i przygotowałam pyszne kanapki z konfiturą, które zniknęły tak szybko jak się pojawiły...

A jak z jedzeniem Waszych pociech? Też takie Tadki-niejadki?


2015/03/13

CO KUPIĆ NA CHRZCINY?


Dziś coś innego niż sutasz, coś co oczarowało mnie dużo wcześniej. A mianowicie decoupage, które teraz jest niemal obowiązkową techniką jeśli chodzi o wielbicieli twórczości "hand made". Troche już oklepaną i niedocenianą, niesłusznie zresztą.


"Co kupić na chrzciny?"

Podejrzewam, że niejedna osoba zadaje sobie to pytanie, gdy w jego otoczeniu pojawia się nowy członek rodziny.
Można z tej okazji kupić tradycyjną pamiątkę, która będzie stała w honorowym miejscu pokoju lub wisiała nad łóżeczkiem dziecka. Można kupić biżuterię, której jednak dziecko prędko nie założy. W końcu można podarować pieniądze ("rodzice będą wiedzieli na co to przeznaczyć"). I okazuje się, że będąc gospodarzem uroczystości, dostajemy wszystkiego po trochu.
Za granicą popularne są tzw. memory box czyli pudełka pamięci. Idea jest taka, że przychodząc na chrzest/ślub/pierwszą komunię etc. dajemy w prezencie eleganckie pudełko, do którego dana osoba czy jej rodzina schowa pamiątki z tym wydarzeniem związane. W Polsce ta idea nie jest jeszcze rozpowszechniona choć z pewnością wejdzie również do naszej obrzędowości. 
Wybierając się na chrzciny w naszej rodzinie zawsze takie pudełeczko na pamiątki dawałam w prezencie. Bo po chrzcinach Uli nie bardzo miałam gdzie - w jaki godny sposób - przechować prezenty (właśnie medaliki czy drobną biżuterię).
Pudełko jest z drewna, pochodzi od polskiego producenta  a ozdobione jest przeze mnie farbami i lakierami antyalergicznymi, stosowanymi do, m.in., ozdabiania zabawek.





A co Wy kupujecie na wyjątkowe okazje?





2015/03/05

MIĘTOWA GRUSZA


Mieniące się serią kolorów koraliki oplecione sutaszem w kolorze białym i miętowym. Bajeczne i widowiskowe mimo subtelnych kolorów. Zapinane na sztyfty.